[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kiej 10: Maria, młodsza siostra Mieczysława Kotlarczyka. Rodzina obawiała się, że, wówczas szes-
nastoletnia, może umrzeć, jeśli zostanie wysłana do niewolniczej pracy. Marię pod osłoną nocy
przetransportowano przez Skawę i pociągiem wysłano do Krakowa. Mieszkała z Karolem Wojty-
łą i Kotlarczykami do sierpnia 1942 roku: wtedy to ciotki Wojtyły, właścicielki domu, obawiając
się, że gestapo może zastosować represje, jeżeli odkryje niezameldowaną Marię, zasugerowały,
by przeniosła się gdzie indziej. Mieczysław Kotlarczyk wywiózł ją do Krościenka, gdzie mogła
zdobyć dowód tożsamości, nie do uzyskania w Krakowie dla uciekinierki z Rzeszy. Karol Wojtyła
nie zgadzał się ze swoimi ciotkami i powiedział Marii, że gdyby chciała, może zostać. Pięćdziesiąt
lat pózniej Maria z Kotlarczyków wikła wspomina atmosferę wyzbytą strachu , jaka panowała
w mieszkaniu- katakumbach . Przypomina sobie, że był to raczej teatr, z próbami i stale odbywa-
jącymi się spektaklami. Jej brat, nie przestając być nauczycielem, dał jej jakąś bibliografię do opra-
cowania, żeby nie marnowała roku*.
* Rozmowa autora z Marią z Kotlarczyków wikłą, 12 lipca 1997.
78
Cytowane w: Taborski, Introduction, w: Wojtyła, The Collected Plays, s. 6.
79
Rozmowa autora z papieżem Janem Pawłem II, 30 września 1997.
do
y
Å‚
edycji
Papieskiego
VI
Materia
Konkursu
88 Z podziemia
popołudnia swoje idee wobec grupy składającej się z Karola Wojtyły, Haliny
Królikiewicz (która przyjechała do Krakowa poprzedniej jesieni z kapustą
i ziemniakami jako towarem wymiennym zamiast czynszu80), Tadeusza Kwiat-
kowskiego (przyszłego męża Haliny, zaangażowanego w podziemnych wydaw-
nictwach literackich), Juliusza Kydryńskiego, Danuty Michałowskiej, małżeń-
stwa gospodarzy z córkami, Krystyną i Ireną, i paru innych osób. Kotlarczyk
dał do zrozumienia, że będzie to przede wszystkim jego przedsięwzięcie, reali-
zowane zgodnie z jego zasadami. Potrafił być uparty, nawet fanatyczny w spra-
wie tych zasad w ponad pół wieku pózniej Danuta Michałowska z uczuciem
dojrzałej przyjazni powie, że Savonarola to pestka w porównaniu z Mieczy-
sławem Kotlarczykiem zmierzającym ku swojej wizji81. Bez wątpienia częścio-
wo to było przyczyną przyciągania przezeń uczniów. Ale jego wizjonerskie upie-
ranie siÄ™ przy realizowaniu tego celu zgodnie z jego sposobem widzenia do-
prowadziło do rozłamu. Idee Kotlarczyka na temat artystycznej drogi, jaką
należało iść, głęboko różniły się od idei Juliusza Kydryńskiego, i drogi tych
dwóch silnych i upartych mężczyzn wkrótce musiały się rozejść82.
Kiedy Kydryński odszedł, Kotlarczyk szybko zredukował grupę z 22 sierp-
nia do tych aktorów, którzy będą stanowić jądro Teatru Rapsodycznego w la-
tach wojennych: sam był jego reżyserem, pozostali to Krystyna Dębowska,
Halina Królikiewicz, Danuta Michałowska i Karol Wojtyła83. Rzezbiarz Tadeusz
Ostaszewski, narzeczony Krystyny, został scenografem grupy. Z wyjątkiem
Mieczysława Kotlarczyka wszyscy mieli po kilkanaście dwadzieścia lat.
Próby odbywały się w środy i soboty, póznym popołudniem po zakończe-
niu pracy, a przed godziną policyjną. Młodzi aktorzy często robili próby w ka-
takumbach na Dębnikach, czasem przy świetle świecy, kiedy prąd wyłączano.
W drodze na TynieckÄ… 10 mijali afisze podajÄ…ce stale rosnÄ…cÄ… listÄ™ rozstrzela-
nych w egzekucjach, co mogłoby stać się i ich losem, gdyby zostali złapani84.
Ich pierwsze przedstawienie odbyło się w mieszkaniu rodziny Szkockich,
którzy zaprzyjaznili się z Karolem Wojtyłą podczas pierwszego roku jego stu-
diów na uniwersytecie, kiedy zapoznał ich z nim Juliusz Kydryński. Sztuką był
dość trafnie wybrany Król-Duch Słowackiego, którego wystawili cztery razy,
poczynajÄ…c od 1 listopada 1941 roku w kalendarzu liturgicznym dnia Wszyst-
kich Zwiętych. Karol Wojtyła wziął rolę króla Bolesława Zmiałego, który naka-
zał zamordować św. Stanisława. Popierany przez Kotlarczyka (ale krytykowa-
80
Zob. Kwitny, Człowiek stulecia, s. 52.
81
Rozmowa autora z Danutą Michałowską, 22 kwietnia 1997.
82
Na temat szczegółów dotyczących tego rozłamu, opartych na wspomnieniach Danuty
Michałowskiej zob. Kwitny, Człowiek stulecia, s. 65.
83
Boniecki, Kalendarium, Lata okupacji . Danuta Michałowska, Halina Królikiewicz i Kry-
styna Dębowska będą kontynuować potem karierę teatralną.
84
Boniecki, Kalendarium, Lata okupacji .
do
y
Å‚
edycji
Papieskiego
VI
Materia
Konkursu
Trzecia Rzesza przeciw królestwu prawdy 89
ny przez innych) Wojtyła nadał roli winowajcy nowy wymiar, grając króla jako
przygotowujÄ…cego siÄ™ do wyznania winy w wiele lat po zbrodni85.
Program rapsodyków w latach 1942 1943 szybko się poszerzał. W lutym
odbyło się jedno przedstawienie innego poematu Słowackiego, Beniowskiego.
Po nim, w marcu, nastąpił cykl poetycki Jana Kasprowicza, Hymny, który trupa
zinterpretowała jako oratorium pasyjne. Godzina Wyspiańskiego, przedstawie-
nie złożone z fragmentów trzech sztuk Wyspiańskiego, grane było cztery razy,
raz w obecności Juliusza Osterwy, który powiedział, że jest pod wielkim jego
wrażeniem. Podobny montaż poetycki, Godzina Norwida, miał trzy przedsta-
wienia, a Pan Tadeusz Mickiewicza był pokazany dwa razy. Ostatnią produkcją
Teatru Rapsodycznego, w której uczestniczył Karol Wojtyła, był Samuel Zbo-
rowski Słowackiego; Karol grał tytułową rolę polskiego szlachcica z szesnaste-
go wieku, buntującego się przeciwko ówczesnej władzy. Premiera odbyła się
16 marca 1943 roku, a sztuka była grana trzy razy86.
Zważywszy na warunki, w jakich pracowali między innymi konieczność
nieustannego zmieniania miejsca prób i przedstawień, by nie wzbudzać pode-
jrzeń gestapo produktywność Teatru Rapsodycznego w czasie okupacji była
nadzwyczajna: siedem dzieł pokazanych na dwudziestu dwóch formalnych
przedstawieniach i ponad sto prób, wszystkie konspiracyjne. Trzy dalsze spektakle
były przygotowywane, ale nigdy nie wystawione, między innymi Quo vadis Sien-
kiewicza i adaptacja Boskiej komedii Dantego87. Dla członków tej jedynej w swoim
rodzaju trupy podziemna działalność teatralna nie była kwestią zapełnienia cza-
su, który w przeciwnym razie byłby stracony z powodu nudy. Młodzi aktorzy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]