[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Jakoś mi dzisiaj nie kradniesz herbaty. Thea ujęła
filiżankę i usiadła oparta o zagłówek łóżka, patrząc na niego
nieśmiało.
Co za przyjemność z kradzieży czegoś, co ci i tak dają?
Noah usadowił się obok niej i odgryzł kawałek cynamonowej
grzanki. Może dzisiaj byś wolała gorącą czekoladę?
Bo& ?
Bo jesteś tu machnął ręką w stronę jej brzuszka
niedysponowana.
Chociaż nie podobało mu się, że Thea tak zle się czuje, jej
niedyspozycja potwierdzała, że nie jest w ciąży!
Innymi słowy, była uczciwa. Czuł teraz ogromną ulgę, wielką
jak całe jego księstwo.
Nie jestem niedysponowana. Thea z brzękiem odstawiła
filiżankę. Ból już mi przeszedł, jak zresztą zawsze. Nie musisz
się martwić.
Nie martwię się, Theo. Istotnie się nie martwił. Teraz,
skoro już mu nie kazała się wynosić, był gotów nawet na małą
sprzeczkę. Usiłuję na swój niezdarny sposób cię uwielbiać.
Pozwolisz mi na to, prawda?
A niech to. Znowu wydał jej rozkaz.
Nie mógłbyś być niezdarny, nawet gdyby ktoś ci dał
instrukcję na piśmie, Anselm. Prawdopodobnie już od urodzenia
instruowałeś swoje niańki, jak mają ci najlepiej mieszać kleik
rzekła Thea. Teraz, kiedy już wciągnęła swoją flagę na maszt,
wydała się Noahowi trochę mniej blada. Dziś przywłaszczyłeś
sobie moją grzankę.
Akt przywłaszczenia zachodzi wtedy, kiedy czyjaś żona nie
potrafi docenić odrobiny adoracji. Poskąpiłaś mi herbaty tak samo,
jak skąpiłaś mi swojej kołdry.
Jestem księżną Anselm. Podniosła podbródek. Niczego
nie skąpię.
Wypiłaś całą herbatę ciągnął Noah. Wybacz mi, że
odgrywam lokaja przed naszym osobistym dowodem
szlachetności.
Wyrzucił Szebę za drzwi, a kiedy wracał z powrotem do
łóżka, Thea się uśmiechała.
Lepiej.
Teraz wyrazniej wyczuwasz sprawę, żono?
Tak, dziękuję. Podała mu pustą filiżankę do napełnienia.
Kiedy jest tak chłodno, rzeczywiście wolę czekoladę.
Jak długo jeszcze będzie trwała twoja nie-niedyspozycja?
Jesteś naprawdę bardzo aroganckim mężem.
Thea oparła się o poduszki z niewyraznym uśmiechem.
Adorującym, chciałaś powiedzieć. Noah podał jej drugą
filiżankę i przytrzymał jej rękę dostatecznie długo, żeby ucałować
kostki palców, by go zle nie zrozumiała. I potrzebującym rady
mojej księżnej w pewnej małżeńskiej sprawie. Nie omawialiśmy
tego w szkole ani na uniwersytecie, a nawet moje siostry kilka
spraw zachowały tylko dla siebie.
Dzięki miłosiernemu Bogu.
To jest tak bardzo osobiste& Thea utkwiła wzrok w
splecionych dłoniach, gdyż Noah w napadzie pokory nie pozwolił
jej wstać. Nie przypuszczałam, że jako mąż będziesz pytał o tak
osobiste sprawy. Miałeś się pojawiać w drzwiach mojej garderoby
przez parę nocy w miesiącu, delikatnie unosić kołdrę, cichutko
odbywać serię małżeńskich swawoli, po czym zostawiać mnie w
spokoju. Następnego ranka przy śniadaniu zamienialibyśmy się
stronicami Timesa , ja bym cię pytała, jak było na przejażdżce, a
ty byś mi odsuwał krzesło, kiedy bym chciała wstać, żeby
przejrzeć korespondencję.
Prozaiczne. Nudne& i dokładnie takie, jak Noah sam
sobie wyobrażał. Ale trudno się w tym dopatrzyć adoracji.
Mówiłeś tylko o odrobinie adoracji , kiedy
pertraktowaliśmy przypomniała. Odrobina to&
Tak?
Na przykład, że pozwoliłeś mi pożyczyć sobie twojego
kota.
Szeba chodzi tam, gdzie jej się podoba. Jak zresztą
większość istot rodzaju żeńskiego pod moim dachem.
Mężu? Głos Thei się zawahał.
Noah zapomniał, czy włożył już cukier do swojej cholernej
filiżanki herbaty, wrzucił więc jeszcze dwie kostki.
Dziękuję ci Thea ujęła go za ramię za dotrzymanie mi
towarzystwa. Nie wiedziałabym, jak cię o to poprosić.
Księżna była nieśmiała wada odpowiedzialna za jej godną
ubolewania małomówność aż do ich nocy poślubnej.
Cóż, książę nie mógł sobie pozwolić na luksus podobnej
nieśmiałości.
Przypuszczam, że to właśnie definicja adoracji. Noah
zatrzymał się przy wózku, żeby zabrać talerz. To właśnie te
drobne sprawy, o które nie potrafiłaś mnie spytać, a które uważny
małżonek z przyjemnością ci opowie. Bekon czy szynka?
Po trochu każdego, proszę.
Lubisz mięso?
Jestem trochę niedysponowana. Muszę się solidnie
odżywiać.
Nah ułożył szynkę i bekon na talerzu Thei, po czym ukradł
jej więcej niż połowę&
On też musiał się solidnie odżywiać.
14
Jesteś wyjątkowo spokojny zauważył Harlan, kiedy
przyprowadzono konie.
Moje uszy dochodzą do siebie odparł Noah. Czy twoje
kuzynki zawsze hałasują jak opętane?
Harlan klepnął go mocno po ramieniu.
Nini i Evvie to tylko dwie małe dziewczynki, a ty obiecałeś
im tego lata kucyki. Nic dziwnego, że piszczą z radości.
Najszczęśliwszy pisk, jaki Noah miał okazję słyszeć w ich
wykonaniu. Kiedykolwiek.
Możesz winić Theę za ten nonsens. Poinformowała mnie,
że mamy nająć dla dziewczynek nauczycieli, guwernantki i
wszelkiego rodzaju znawców różnych przedmiotów.
%7łona Noaha była miła, ale stanowcza, dokładnie tak, jak na
księżnę przystało kiedy nie kradła pościeli.
Nie możesz mieć Evvie i Nini tylko dla siebie stwierdził
Harlan. Dąsasz się, bo będziesz musiał się dzielić.
Noah wskoczył na Tru.
A gdzie jest powiedziane, że dorosłemu mężczyznie nie
wolno się dąsać? Wydaje mi się, że jednym z nielicznych
przywilejów wieku dojrzałego jest porządne, gderliwe dąsanie się
od czasu do czasu albo zżymanie się na osobności, zakropione
dobrą brandy, żeby ostudzić głowę. Czy Thea nie wydaje ci się
blada?
Wydawała się cicha powiedział Harlan, dosiadając
swojego wałacha. Dziewczynki rozrabiały na potęgę, a nikt nie
może z nimi konkurować, kiedy są rano wyspane. Skąd wezmiemy
te kucyki?
Skąd, w istocie? Nie chodziło wszakże o pierwszą lepszą
parę kucyków.
Nie mam ochoty wracać do miasta oznajmił Noah
mimo że nasze trzy siostry wymagają więcej uwagi a nasi
szwagrowie moralnego wsparcia. U Tatta będzie mnóstwo
kucyków, bo beau monde opuszcza miasto, żeby oddawać się
przyjemności mordowania szkockich kuropatw, ale może uda się
znalezć coś bliżej.
Jakieś zródło kucyków, tak żeby Noah nie był zmuszony
ponownie opuścić Thei, choć nie była niedysponowana.
Majątek Greymoor leży po drugiej stronie Guildford.
Kiedy wyjechali ze stajennego dziedzińca, Harlan poprowadził w
lewo, w stronę pól uprawnych. Greymoor nie leży dalej od
Londynu, a słynie z dobrych wierzchowców dla dam.
Nazwę majątku wspomniano u Tatta, kiedy Noah wymusił na
Grantleyu kupno klaczy dla lady Nonie.
Skąd wiesz o tym, co porabia Greymoor?
Spędziłem dwa lata na uniwersytecie odparł Harlan
[ Pobierz całość w formacie PDF ]