[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wciąż wracała do żonatego mężczyzny, myśląc, że w końcu odejdzie od żony i ożeni się z nią.
Powtarzałam jej:
Jeśli wyjdziesz za mężczyznę, który zdradza żonę, wyjdziesz za mężczyznę, który zdradza żonę.
To samo tyczy się mężczyzn. Jeśli twoja dziewczyna nie chce powiedzieć siostrze, matce,
przyjaciołom albo byłemu chłopakowi, że się spotykacie, zapomnij o niej. Nie bądz piątym kołem
u wozu. Jeśli ona nie potrafi szczerze i otwarcie przyznać, że się spotykacie, rzuć ją. Chcesz mieć
romans czy związek?
%7ładnych nałogowców. Jeśli ktoś jest uzależniony od picia, hazardu, marihuany, kokainy, gry na
loterii, seksu, pracy czy czegokolwiek innego, należy do kategorii: niedostępny. Pohamuj wewnętrzną
potrzebę, żeby odnalezć i uleczyć chorą duszę. Jeśli wciąż starasz się komuś pomóc, zastanów się,
dlaczego to robisz. Jeśli wydaje ci się, że możesz jego lub ją uratować, to zle ci się wydaje.
Pierwszy krok w każdym programie dwunastu kroków to przyznać się do bezsilności.
Bądz sobą. I to w stu procentach. Spotykałam się kiedyś z mężczyzną, który stwierdził, że podoba
mu się we mnie wszystko, tylko jestem dla niego zbyt uduchowiona. Czy to w ogóle możliwe? I czego
on się spodziewał: że zacznę bardziej wierzyć w niego, a mniej w Boga? To, co ceniłam w sobie
najbardziej, jemu wydało się trudne do zaakceptowania. Nie chcę kogoś, kto musi mnie tolerować.
Chcę kogoś, kto doceni mnie w pełni.
Powiedz światu, czego szukasz w partnerze. Najpierw powiedz to sobie. Zapisz wszystko.
Wykreśl to, co najmniej ważne: wzrost, wagę, dochody wyrzuć to z siebie i zapomnij o tym. Potem
zajrzyj w głąb duszy i zadaj sobie pytanie: Czego naprawdę chcę? Wtedy zrób listę. Na samym dole
napisz: Tego, albo czegoś lepszego. Potem schowaj listę do jakiegoś pudła i nie myśl o niej więcej.
Nie zwracaj uwagi na opakowanie. Papier, w który zapakowany jest prezent, zwykle nie zdradza,
co kryje się w środku. Zdarza się, że opakowanie jest ciekawsze niż to, co znajduje się wewnątrz.
A czasami najlepsze prezenty są bez opakowania. Nie ignoruj niskich łysielców ani misiów przy
kości. Zanim zaszufladkujesz ich jako sympatycznych i tym samym spiszesz na straty, zastanów się
poważnie, czego naprawdę chcesz. Nie odrzucaj wrażliwca z sercem na dłoni dla gościa
z kaloryferem na brzuchu. Czułe serce zostaje na dłużej niż wyrzezbiony brzuch. Każda mężatka po
czterdziestce ci to powie.
Stwórz lepszą wersję siebie. Zadbaj o to, żeby twoje życie było wspaniałe, niezależnie od tego,
czy znajdziesz partnera, czy nie. Korzystaj z każdej okazji, żeby zawierać nowe przyjaznie, poznawać
nowych ludzi, brać udział w nowych przygodach. Zajmij się życiem, o jakim marzysz, zamiast
rozglądać się za tym jedynym albo tą jedyną. Gdy przestaniesz za tym gonić, samo do ciebie
przyjdzie. Zamiast szukać właściwego partnera, sam stań się właściwym partnerem& dla siebie!
Bądz sobą w najlepszy, najgłębszy i najprawdziwszy sposób. Stań się atrakcyjny dla siebie samego.
Każdy może znalezć swoją drugą połówkę. Ale jeśli próbujesz ze wszystkich sił zmienić się
w kogoś, kim nie jesteś, twój książę z bajki może nie zwrócić na ciebie uwagi, szukając tej kobiety,
którą byłaś wcześniej.
Lekcja 15
Wszystko może się zmienić, zanim zdążysz mrugnąć. Ale nie martw się, Bóg nigdy nie
mruga
W jednej ze swoich powieści pisarz Chaim Potok porównuje boski i ludzki sposób postrzegania
świata. My widzimy świat fragmentarycznie, dlatego że mrugamy. Ale Bóg, który nigdy nie mruga,
widzi wszechświat w sposób dla nas niedostępny. Widzi go w pełni.
Niektórzy sądzą, że nieliczni spośród nas również oglądają świat w ten sposób. Siostra Maria
Gloria Riva, krytyk sztuki, powiedziała kiedyś w wywiadzie, że święci i artyści widzą świat
pomiędzy mrugnięciami. Kiedy przyglądamy się ich dziełom, prześwieca przez nie piękno pełni.
Widzą ją wzrokiem wiary. Jej słowa można zrozumieć w ten sposób: jeśli masz wiarę, potrafisz
zobaczyć to, co dla większości pozostaje poza zasięgiem wzroku. Tam, gdzie inni widzą jedynie
ciemność, dostrzegasz światło, które dopiero rozbłyśnie.
Kiedyś poznałam mężczyznę, który również potrafił dojrzeć terazniejszość w tym, co jeszcze
niedokonane. Wszystko w jego życiu zmieniło się w mgnieniu oka w pewne Boże Narodzenie.
Siódmego grudnia 2002 roku ojciec Mike Surufka przebywał poza miastem, kiedy dowiedział się
przez telefon, że plebania, w której mieszkał, stanęła w płomieniach. Ruszył w drogę powrotną, ale
docierały do niego coraz gorsze wiadomości. Jego najlepszy przyjaciel zaginął. Nikt nie mógł
znalezć ojca Willy ego.
Wtedy zadzwonił biskup. Strażacy odnalezli wśród gruzów ciało. To był ojciec Willy. Zledztwo
wykazało kolejną potworność. Nie zginął w płomieniach. Został zastrzelony. Kto mógł zamordować
ojca Williama Gulasa?
Wszyscy w kościele św. Stanisława w starej Slavic Village w Cleveland kochali ojca Willy ego.
Był księdzem w pięknym, bogato zdobionym polskim kościele, w którym służyli franciszkanie.
W dniu pożaru ojciec Mike dotarł do kościoła w trakcie mszy o piątej po południu. Wszedł w chwili,
gdy ludzie modlili się:
Baranku Boży, zmiłuj się nad nami.
Panował nad sobą dopóki nie podniósł wzroku i nie zobaczył ministrantów, chłopców i dziewcząt,
służących przy ołtarzu. Byli wszyscy, co do jednego. Zadzwonili do siebie nawzajem i przyszli do
kościoła. Stali tam w komżach, zalewając się łzami.
Ojciec Mike zapłakał.
Było mu coraz ciężej. Policja oskarżyła o morderstwo jednego z franciszkanów. Daniel
Montgomery mieszkał z dwoma braćmi, ale nie złożył jeszcze ślubów wieczystych, by zostać
franciszkaninem. Zachowywał się dziwnie i ludzie czuli się przy nim nieswojo. Ojciec Willy musiał
mu powiedzieć, że nic z tego nie będzie.
Brat Dan go zastrzelił, a potem podpalił plebanię, żeby zatuszować morderstwo.
Tej nocy ojciec Mike leżał w łóżku ze świadomością, że stracił wszystko cały dobytek, dom,
przyjaciela. Następnego dnia błąkał się po gruzowisku, po poczerniałych salach, wśród gryzącego
dymu, odłamków szkła, nieosłoniętych przewodów.
Stracił dom. Jego bliski przyjaciel odszedł. Wszyscy w kościele byli zdruzgotani. Nigdy w życiu nie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]