[ Pobierz całość w formacie PDF ]
pozycji człowiek sam jest człowiekiem, walczy o siebie, zarówno broniąc się przed zagubieniem swojej podsta-
wy w tym, co ogólne, jak i przed zatraceniem się w uporczywym samopotwierdzaniu i w empirycznym strachu
[towarzyszącym] pustemu odizolowaniu się.
Jeśli działanie wewnętrzne stanowi egzystencjalną oś wiary filozoficznej, to idee filozofującego rozjaśniania
służą możliwości urzeczywistniania tej wiary.
Siła tego filozofowania będzie tym większa, im czyściej potrafi ono wyrazić swoją prawdę za pośrednictwem
[środków] formalnych. Dzięki temu, będąc otwarte na spełnienie przez przychodzącego świeżo człowieka, w
jego historyczności, posiada ono moc, która budzi, a nie moc, która obdarza, bo ta raczej zwodziłaby. Podobnie
jak w filozofowaniu Kanta, a wcześniej wszystkich wielkich, czysta forma myślowa jest czymś istotnie
przeobrażającym tego, który ją zdoła pomyśleć i wypełnić.
Jeśli owo filozofowanie spełniające się w wierze jest możliwe dzięki rzeczywistości egzystencji, to przecież
równocześnie w niej samej zachodzi autentyczna kontemplacja: jest ona filozofowaniem oznaczającym życie
egzystencji w dociekaniach nad bytem, w czytaniu pisma szyfrowego świata i wszystkich rodzajów bytu, na
które się natykam i którymi jestem sam. Jest ono [życie] jakby takim zanurzeniem, występującym z CZESU, które
jeszcze sam czas widzi jako szyfr zjawiskowego świata.
Filozoficzne idee, których realizacja stanowi rzeczywistość tego zanurzenia a które od niego oderwane,
jako idee wyłącznie wyrażone stają się puste to niejako muzyka spekulacji. Rozjaśniające w nich egzystencję
myślenie możliwego jakby zawraca na spotkanie z tym, co rzeczywiste (to tak, jak gdyby spadły łuski z oczu,
nie by widzieć sprawy świata jako takie, lecz aby w 'nich i we wszystkim, co możliwe, dostrzec byt sam) [jest
to] myślowe doświadczenie, które nie przynosi wiedzy o czymś, lecz doznanie bytu w dokonaniu myślenia. Jest
to swego rodzaju operowanie myślenia, które przemienia człowieka, lecz nie wytwarza żadnego przedmiotu.
Idzie przez wieki jak jakaś tajemnica, która wszakże za każdym razem ujawnia się temu, kto pragnie 'pozyskać
siebie. W każdym pokoleniu może od nowa wywołać to, o czym informował i Parmenides, i Anzelm: to
niepojęte usatysfakcjonowanie myślami, które dla kogoś nierozumiejącego oznaczają formalną abstrakcję,
nieistotne bzdury..
Naszkicowaliśmy w zarysach obraz współczesnego filozofowania, jaki ukazuje się w wyniku decydującego
oddziaływania Kierkegaarda i Nietzschego.
Wobec tego filozoFowania stawia się typowe zarzuty; Po pierwsze, wskazuje się na inny rodowód i podciąga
pod jakiś typ historyczny: ponieważ już było, więc nie jest nowe, a zatem jest stare, już obalone albo w istocie
przebrzmiałe, wracające jedynie w zasłonie jak blade widmo.
Nazywa się je więc przestarzałym idealizmem, odbiegającym od rzeczywistości, bezsilnym i zwodniczym.
Można na to odpowiedzieć, że taki sąd schematycznie uogólnia hurtem, nie wnikając w szczegóły faktycznie
przeprowadzonego myślenia. Nie przemawia tu powaga myślenia osobowego, które było wewnątrz tego, lecz
intelekt myślenia-o-tym. Przy takim nastawieniu wszystko, co stanowi właściwą filozofię, nazywa się
idealizmem. Ten, kto stawia zarzut, musiałby powiedzieć, czego sam pragnie i w co wierzy: będzie tym albo
religijna wiara w objawienie, albo autentyczna bezbożność, albo niefilozoficzna, pozytywistyczna, rzekomo
realistyczna, zazwyczaj trywialna immanencja.
Mówi się dalej, że filozofia ta usiłuje, dzięki zapożyczeniu teologicznemu, wypełnić nicość, do której sama
jako taka prowadzi. Chodziłoby więc, jak to często już bywało, o jakąś sekularyzację protestanckiej teologii,
albo wręcz o jakąś zamaskowaną teologię.
Wszelako taki zarzut miesza to, co po prostu ludzkie, z czymś swoiście chrześcijańskim, to, co historyczne
ze specyficzną historycznością chrześcijańskiego objawienia. Przede wszystkim przyjmuje się mylne założenie,
że to, co ludzkie, jest puste i jałowe bez określonej treści objawienia i działającej wewnątrz niej łaski; ale wtedy
poprzez rozjaśnianie, tego, co po prostu ludzkie, w rzekomo teologicznym myśleniu, które w istocie jest
48
filozoficzną, a jeszcze nie chrześcijańską wiarą, fałszywie przybliża się i uprzystępnia to, co chrześcijańskie.
Być może filozofowanie w takim' kontekście stanowi lepszą, gdyż bardziej szczerą, choć " negatywną teologię:
Pokazuje ona, jak dalece teologia żywi się ideami filozoficznymi, nie pozwalając ich odebrać sobie jako swoich.
Po drugie, podnosi się zarzuty natury logicznej: to filozofowanie nie chce być nauką, a przecież wysuwa
stwierdzenia powszechnie ważne, a zatem zaprzecza samo sobie. Do tego dochodzi męcząca i irytująca
antynomiczna struktura tego filozofowania, które mówi i wycofuje się, daje i odmawia.
Można na to odpowiedzieć, że w rzeczywistości chodzi o : 'to, by świadomie uprawiać logikę filozofowania.
W 'tym celu wyłaniają się formy i stopnie przekazywanego sensu, rozumienie sprzeczności
(Widersprilchlichkeit) jako niezbędnych na swoim miejscu, a także, jedynie wewnątrz filozofowania, obszar
powszechnie ważnych, w powyższym sensie, stwierdzeń (w filozoficznej orientacji w świecie i filozoficznej
logice).
Z i kolei zarzuca się, ze filozofowanie to jest niezrozumiałe, ponieważ chce poznać to, co nieprzedmiotowe, a
to jest bezsensowne: dlatego w sposób przedmiotowy mówi się, posługując się sprzecznościami, o tym, co nigdy
nie może stać się przedmiotem; ale gdy nie ma przedmiotu, wtedy wszystko znika. Tak więc filozofowanie to
jest daremną próbą przeskoczenia swego własnego cienia, albo postępowania na wzór Munchhausena, który
wydostał się z bagna ciągnąc się za własną czuprynę. Jest to oderwana od życia akrobatyka intelektualna.
Wprawdzie taki zarzut, choć z grubsza, częściowo trafnie opisuje pewną formę przekazu, to jednak gubi przy
tymi jej sens. Wadliwe rozumie'nie powoduje, że krytyka wcale nie utrafia w to, czego tu się dokonuje.
Ponieważ tu chodzi o rodzaj transcendowania. ale dla skończonego intelektu który nie chce być niczym
innym jak właśnie takim jest to coś 'bezsensownego, jakieś zbzikowanie; ale choć ten rodzaj transcendowania
[ Pobierz całość w formacie PDF ]