[ Pobierz całość w formacie PDF ]

herine nie chce zostawiać małej na noc w ośrodku.
ogromny entuzjazm.
- Scott? - Głos Katherine dobiegł gdzieś z góry.
- Dobrze, wiec tak zrobimy. - Katherine pochyliła
- Zaraz schodzę. Położę tylko Jenny do łóżkai
się i ucałowała dziewczynkę w policzek. - Bądz dziś
Zaraz potem dał się słyszeć cienki podniecony głosik:
grzeczna dla Cheryl.
- Scott, Scott! Chcę, żeby Scott mnie położył!
Cheryl zaśmiała się cicho, po czym wzruszyła
ramionami.
74 KAWALER NA SPRZEDA%7ł KAWALER NA SPRZEDA%7ł
75
- To było wyśmienite, Scotcie. - Katherine wzięła - Sprawdzałam, czy z Jenny wszystko w porządku.
ostatni kęs do ust i odłożyła widelec. Obudziła się jakiś czas temu, znów miała zły sen.
Nie mógł oderwać od niej oczu. Migotliwe światło Na twarzy Katherine odmalował się smutek. Po
świec tworzyło ruchome cienie na jej gładkiej twarzy. trząsnęła głową.
Przez długą chwilę patrzyli sobie w oczy, wyczytując - Myślałam, że to się wreszcie skończy. Biedactwo,
z nich najskrytsze uczucia. wciąż jeszcze nie czuje się bezpieczna i kochana.
Czar prysnął, kiedy kelner sprzątnął talerze i spytał - Katherine zapatrzyła się przed siebie, nagle nieobec
o deser. Oboje uznali, że zbyt się najedli, aby jeszcze na i szepnęła: - Zastanawiam się, czy kiedykolwiek tak
coś zamawiać. Katherine zerknęła na zegarek. się poczuje.  Pamiętała, ile czasu upłynęło, zanim
- Naprawdę przykro mi, ale muszę wracać, żeby sama zaczęła spać spokojnie, zanim przestały ją nawie
zwolnić Cheryl. Mąż na nią czeka. dzać nocne koszmary.
Kiedy podjechali pod dom, Scott zatrzymał samo Gorycz, jaka zabrzmiała w jej głosie, przypomniała
chód i wyłączył silnik. Objął Katherine i przyciągnął Scottowi chwilę, kiedy mówił o jej dzieciństwie. Nie
do siebie. wiedział, co ukrywała, ale cokolwiek to było, zranił ją
wtedy głęboko.
- Dziękuję, że poszłaś ze mną na kolację. - Przesu
nął palce po jej policzku i dotknął szyi. - Lepiej już pójdę, zanim Dan zamknie mi drzwi
Katherine uniosła ku niemu głowę, oczy jej błyszcza przed nosem. - Cheryl sięgnęła po żakiet i torbę.
ły. Pochylił się i zaczaj ją całować. Nikt nigdy nie
- Odprowadzę cię do samochodu, jest ciemno.
przyprawiał jej o taki zawrót głowy, jak Scott w tej
- Jest pan szalenie uprzejmy - Cheryl uśmiechnęła
chwili. Objęła go i zanurzyła palce w jego gęstych
się - ale to doprawdy zbyteczne. Dobranoc. - Zeszła na
włosach. Z pasją oddawała pocałunki, czując fale
dół i zatrzasnęła za sobą drzwi.
pożądania obejmujące ciało. Serce tłukło jej się w pier
Scott zdjął marynarkę, przerzucił ją przez oparcie
siach, oddech stawał się coraz szybszy. Usta Scotta były
krzesła, rozluznił krawat i wreszcie usiadł.
miękkie, zmysłowe i natarczywe. Ujął jej twarz w dłonie
Oczy Katherine błyszczały, kiedy na niego patrzyła.
i spojrzał w oczy.
- Czuj się jak u siebie. - Głos jej lekko drżał.
- Czuję się jak nastolatek kochający się w samo - Usiądziesz koło mnie? - Wygładził poduszkę
chodzie. -Dotknął drżącymi palcami jej nabrzmiałych i spojrzał na nią wzrokiem pełnym zachęty.
warg, westchnął cicho i wypuścił ją z uścisku. Drżała, idąc w jego stronę. Serce jak szalone tłukło
Otworzył drzwi samochodu i pomógł jej wysiąśp; jej się w piersiach.
Trzymając się za ręce poszli w stronę domu. Przy
Oboje czuli potęgę wzajemnego przyciągania, któ
drzwiach Katherine odwróciła się ku niemu.
rej żadne z nich nie potrafiło się oprzeć. Katherine
- Wstąpisz na drinka? poczuła zawrót głowy, gdy Scott ujął jej dłoń i przycią
- Bardzo chętnie. gnął ku sobie. Nic nie mówili; słowa nie były koniecz
- Cheryl, wróciliśmy! - zawołała, gdy tylko weszli ne, wydawały się zbędne w nagłym szaleństwie, jakie
do pokoju wypoczynkowego. ich ogarnęło. Jego usta przylgnęły do warg Katherine,
jakby nie potrafiły nasycić się ich słodyczą.
Cheryl zeszła z ostatniego piętra.
76 KAWALER NA SPRZEDA%7ł KAWAAEK NA SPRZEDA%7ł 77 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • soundsdb.keep.pl